Mówią, że szewc bez butów chodzi. W naszym przypadku sprawdza się to prawie w 100%, udało nam się jednak zmobilizować i zrobić przynajmniej parę zdjęć naszej córeczce. Mam nadzieję, że Michalina będzie częściej gościć na moim blogu:):):)
i parę nowości:
Ależ z Niej Siwka :))))))) cudna!
OdpowiedzUsuńniesamowite, przepiękne, delikatne kolorki, ciekawe kadry, ależ cudnie pokazałaś tę kruszynkę:)
OdpowiedzUsuń